All in Lifestyle

Kilka krótkich filmów które dodadzą Wam odwagi 

Ciągle panuje u nas przekonanie, z którym ja otwarcie staram się walczyć, że warto dzielić się tym co robisz, dopiero w momencie kiedy to jest perfekcyjne. Wcześniej chowamy do szuflady, nie konfrontując tego z opiniami innych, nie dzieląc się tym, czy bojąc się popełniać błędy, wychodząc z założenia, że tylko to co doskonałe, jest warte podzielenia się ze światem. Często zgodnie z tą logiką nie robimy nic, albo “ robimy to później” i tu lista jest tak długa jak wymyślenie sprytnych wymówek z kategorii; jak będę mieć lepszy sprzęt, jak kupię odpowiedniejsze rzeczy, jak cokolwiek. Podczas gdy najistotniejsze jest tak naprawdę, żeby zacząć w tym momencie, z tym co się ma i tym co umiesz. Tworzenie i robienie czegokolwiek, to proces, w którym zawsze możesz być lepszy. Patrzymy na sukcesy innych ludzi i nie widzimy ani drogi, którą przeszli, ani błędów które popełnili zmierzając do celu. Jeśli miałabym w kilku słowach określić co mnie fascynuje w ludziach, to wszystko co się składa na to jakimi są artystami, sportowcami, naukowcami, cały proces powstawania ich drogi, jak się potykali, czy popełniali błędy. Interesuje mnie wszystko to co “pomiędzy’.

Dlatego nie bądźcie za mocno zdziwieni tym nietypowym zmieszaniem treści, które budują mnie każdego dnia, a jeśli coś z nich jest w stanie Was mentalnie podnieść czy dodać Wam odwagi w materii w której potrzebujecie to tym lepiej. Przekrój od znanych popularnych youtuberów po współczesnego filozofa stoika i dowódcę Navy Seal - Jocko.

Kilka marek, które przeczą stereotypom

Lubię obserwować też, jak marki nie boją się wyłamywać z utartych schematów, od tego w jaki sposób można zaprezentować nową kolekcję czy po prostu faktu, jak definiują to co rozumiemy jako piękno.A to temat, który budzi we mnie od dłuższego czasu sporo pytań. Rozumiem doskonale, że każda epoka opiera się na jakiś kanonach. To one utrzymują spójny wizerunek tego, co uważamy za społecznie akceptowane i pożądane.

Kawa z Aeopressu. Prościej i lepiej się chyba nie da.

Mam wrażenie, że do dziś piłabym latte z pianką i cukrem, gdyby nie jeden przekonujący barista w Berlinie, który lata temu jak zamówiłam latte podniósł na mnie pełną dezaprobaty jedną brew i powiedział, że zrobi mi prawdziwą kawę. Miał w sobie przy tym tyle pewności siebie i przekonania o tym, że ma rację, że do dziś uśmiecham się na wspomnienie tej kawiarni w Niemczech, bo ten dzień przewrócił moje myślenie o kawie do góry nogami, a latte odeszło w zapomnienie. O dobrej kawie, w dodatku takiej którą jesteście w stanie zrobić wszędzie jest ten post.

Kilka polskich marek, które warto poznać

Ostatnio szerokim echem odbiła się w mediach społecznościowych akcja nawołująca wszystkich do zwrócenia uwagi na polskie marki, wspieranie ich w tym trudnym czasie przez zakup ich produktów, a co najcenniejsze dla mnie, zwrócenie się w stronę produktów które są tworzone ręcznie, powstają z pasją i z przeznaczeniem dużo dłuższym niż jednorazowe użycie czy jeden sezon. Celowo wybrałam kilka skrajnie różnych marek, tak żebyście, jeśli jeszcze ich nie znacie, mogli zobaczyć maleńki fragment tego co powstaje w różnych pracowniach polskich artystów, rzemieślników w całej Polsce.