Chasing the sunset

Bywały w moim życiu sesje zdjęciowe planowane od miesięcy i przeanalizowane w każdym detalu. Wiedziałam doskonale kto będzie modelką, w jakiej lokacji robimy zdjęcia, część kadrów, które chciałam uzyskać, a część, które udawało nam się wypracowywać. 

Tym razem było zupełnie inaczej. Zrobiłyśmy z Magdą całą sesję, zbierałyśmy już powoli wszystkie rzeczy i pakowaliśmy się w drogę do domu. Nie pamiętam dokładnie która była godzina, ale byłyśmy już całkiem zmęczone zdjęciami nad jeziorem. Magda, ma taką zdolność w sobie, że nie dość że odnajduje się zawsze w każdej koncepcji i idei to przy tym zawsze jest taka pełna wyrozumiałości i takiej twórczej ciekawości, co z tego wyniknie. Pamiętam że obie miałyśmy jeszcze całe mokre włosy od naszych wcześniejszych kadrów w wodzie, twarze zupełnie pozbawione makijażu, jakieś pół godziny światła zanim zupełnie zajdzie słońce. Było upalnie. Magda ubrała jedną z luźniejszych sukienek, wiązała właśnie na szyi ramiączka sukienki, kiedy poprosiłam ją jeszcze o kilka ujęć.

Wyglądała idealnie. Prosto, dziewczęco i w tym powoli zachodzącym dniu, chciałam ją taką zatrzymać. Wiedziałam, że zaraz obok jest piękne miejsce nad jeziorem. Długie trzciny, otwarta łąka, olbrzymia leśna przestrzeń. Poprosiłam ją jeszcze o kilka minut skupienia i by nic nie zmieniała w tym jak wygląda, bo taką chciałam ją w tej bliskiej mi scenerii i miejscu utrwalić na zdjęciach.

Jedna z moich ulubionych pisarek Susan Sontag pisała, że fotografia to jest po prostu “zamrożenie” danej chwili, momentu, emocji czy  miejsc. Lubię w tych kategoriach myśleć o zdjęciach i o ludziach, których mam szansę mieć przed swoim obiektywem. Dłuższy czas natura wypełnia większą część mojego czasu, to dzięki niej przewartościowałam swoje pojęcia o świecie, uporządkowałam i poddaję ciągłemu procesowi to w co wierzę. W tym momencie podczas zdjęć było dla mnie zupełnie naturalne kolejne pełne spokoju, natury i leśnych ujęć jakie tego dnia zrobiłyśmy. Tymi kilkoma ujęciami, chciałabym Was zabrać w oderwany od zgiełku ulic mój kawałek świata.

Modelka Magda Andruszkiewicz

Biżuteria, jej marka Nahatik

Pomoc wszelaka Konrad Jakubowski <3

Jeśli ten post Was zainteresował, zapraszam Was też na mój Facebook