Zamek na Wzgórzach w Hiszpanii

Tym razem chciałam Was zabrać na szybką wyprawę na jeden z najbardziej malowniczych punktów widokowych jakie mieliśmy okazję podziwiać podczas naszego tripu po Hiszpanii.

Jeśli jesteście fanami aktywnego wypoczynku, gorących temperatur i dawnych historii to zdecydowanie opcja dla was. 

Mam nadzieję, że nie przeraża Was kilkugodzinna opcja zwiedzania w słońcu i lekkiego trekkingu pod górę po kamieniach bo innej opcji, żeby tam się dostać nie ma (żartuję, jest dostępna 200 metrowa winda, który jest was w stanie doprowadzić niemal na sam dziedziniec, ale zdecydowanie polecam wersję drugą; czyli zaparkować samochód na samym dole i malowniczym szlakiem wspiąć się na szlak, prowadzący na górę). Cały włożony po drodze wysiłek zdecydowanie wynagrodzą Wam widoki  z tej zabytkowej warowni.

Lubicie widoki, które rozciągają się przed oczami z położonej na wysokości widowiskowej skale? Tak jest właśnie na Castillo de Santa Bárbara, zamku położonego na starym mieście w Alicante. Ten pochodzący z około IX wieku obiekt na swoim szczycie ma imponujący widok z którego możemy oglądać panoramę całego miasto i olbrzymią część Morza Śródziemnego.

Położony na wysokości 166 metrów zamek przeszedł przez wieki przez różne formy głównie służące te militarnym i obronnym działaniom. Zbombardowany w 1873 przez kolejne kilkadziesiąt lat popadał w coraz większą ruinę. Jednak w latach 60 tych podjęto się jego renowacji i odbudowy. Dla turystów został udostępniony i odrestaurowany około 1963 roku, jest teraz podzielony na kilka części: jest kilka stref zwiedzania; pierwsze to lochy i piwnice zamku, wyżej znajdują się komnaty i miejsce do ówczesnego wypoczynku oraz sporej wielkości dziedziniec. Znajduje się też tu muzeum, w którym w zależności od czasu i tematyki, zmieniane są ekspozycje.

Oczywiście najwięcej czasu spędziliśmy na samym szczycie, wśród pięknie górujących nad panoramą kamiennych wieżyczek. Bezkres morza, port na dole, cały widok na Alicante, a nawet jak mocniej się przyjrzeć na położoną w oddali wyspę Tabarcę robił olbrzymie wrażenie

Jeśli będziecie potrzebowali złapać odrobinę oddechu- bo jednak słońce lejące się z nieba w letnich okresach bywa dość bezlitosne, to między dziedzińcami ukryta jest restauracja gdzie z widokiem na zamek możecie zamówić coś orzeźwiającego.

Koniecznie spacerując wśród zamku warto pójść do pełnego drzew oliwnych i dającego sporo oddechu od turystów do Parque de la Ereta gdzie teren jest szczególnie zadbany i wypełniony lokalnymi rodzajami drzew i roślin.

Warto ubrać się w wygodne i niekrępujące rzeczy na zwiedzanie tego miejsca i przede wszystkim płaskie buty:) Cała ścieżka do zamku oraz na dziedzińcu wyłożona jest nierównymi kamieniami. Wiem, że takie spotkania z historią nie są dla wszystkich, ale to niezłe uczucie pobyć w zamku, w którym archeolodzy znaleźli ślady rzymian i wpływów muzułmańskich. 

Natomiast przy mniejszej czułości na aspekty historyczne, to zdecydowanie w całym Alicante nie ma drugiego miejsca z tak spektakularnym widokiem na całe wybrzeże i strukturę miasta jak właśnie ten zamek. Domyślam się, że Ci z was, którzy trafili w to miejsce o zachodzie słońca mieli jeszcze więcej szczęścia. Mam nadzieję, że uda nam się kiedyś wrócić w te hiszpańskie regiony.