Najfajniejsze dzielnice Londynu
Gdy znajdziecie się na jego terenie, zrozumiecie szybko kilka rzeczy. Pierwsza to jego wielkość: to jedno z największych miast w Europie więc przemieszczanie się między dzielnicami, które was interesują zajmie wam naprawdę sporo czasu. Mimo metra, mimo fajnie rozbudowanej sieci komunikacji, jeśli planujecie ostre zwiedzanie i eksplorację miasta musicie dodać dobrych kilkanaście godzin do czasu waszego pobytu, właśnie na przemieszczanie się. Druga kwestia, jest tłoczno:) Jeśli normalnie na terenie Londynu zagęszczenie ludności jest na poziomie 5, 5 tyś na metr kwadratowy to po dodaniu jeszcze około 20 milionów rocznie które odwiedzają to miasto, robi się całkiem niezły bilans ludzi, którzy nieraz będą przyczyną małych zawrotów głowy z powodu tłumów które zalewają Londyn z każdej strony. Ale… czym jest to wszystko, wobec faktu, że to miasto posiada jedne z najpiękniejszych dzielnic na świecie? To miasto kusi swoją różnorodnością, wielokulturowością, która pozytywnie miesza w kuchni i architekturze. Ta różnorodność sprawia właśnie że każde miejsce na jego mapie jest unikatowe i niepowtarzalne. Chodźcie ze mną na mały spacer jego ulicami, a pokażę wam to co mnie oczarowało w tym mieście najbardziej:
1. Notting Hill
Najpiękniejsza, najsłodsza i najbardziej stylowa dzielnica Londynu. Kwintesencja stylu, smaku w architekturze. Uwielbiacie odrestaurowane kamienice z wysokimi sufitami i wielkimi oknami i kochacie się tak jak ja w ich stylu, godzinami będziecie się na nie gapić i nawet po kilku dniach pobytu nie będziecie miały ich dość. Pewnie nie zdziwi was też fakt, że to to najpopularniejsza dzielnica Londynu, której skrawki doskonale przemycają na swych instagramach ludzie z całego świata. Swoją sławę zawdzięcza ślicznej Julie Roberts która zagrała w Hollywodzkiej superprodukcji o tym samym tytule “Notting Hill”. Szalenie modna a przez to szalenie droga:) Domy i kamienice w tej dzielnicy dochodzą do astronomicznych kwot od kilku do kilkunastu milionów funtów :)
2. Portobello
Zaraz kawałek obok w Notting Hill zaczyna się najbardziej hipsterska ulica Londynu czyli słynne Portobello. Kamienice pomalowane na wszelkie dostępne kolory? Całodzienny targ na ulicy? To właśnie tu. Wzdłuż głównej ulicy na Portobello znajdziecie najsłynniejszy targ na którym kupicie wszystko: od antyków, po warzywa i przyprawy z każdej części świata po koszulki z nadrukami po całego funta ( odtąd w szafie mam cały zapas londyńskich T-shirtów). Oprócz tego na każdym fragmencie masa pięknych kawiarenek, miejsc do zjedzenia ( o tym akurat napiszę wam osobnego posta) czy świetnych grafik i murali na ścianach które zawsze szukam, gdy jestem w jakimś obcym mieście. Trochę w klimacie przypominała mi Berliński Kreuzberg czy Venice w Kalifornii. Lubię gdy jakąś część miasta powoli wciąga sztuką i kulturalną część miasta :)
3. China Town
Wszystkim fanom chińskiego jedzenia nie muszę polecać tej części miasta. To tam bez problemu zjecie jedno z najtańszych potraw (około 7 funtów bez żadnym wagowych ograniczeń) i tam kupicie orientalne przyprawy i składniki. Jeśli lubicie klimat czerwonych chińskich ozdób rozwieszonych po całej dzielnicy, poprzeplatanych smokami w niektórych jej częściach i chcecie zobaczyć londyńską część Soho, musicie przejść się jej ulicami i zobaczyć to miejsce.
Mam nadzieję, że przybliżyłam wam niektóre dzielnice, warto bardziej poznać i spędzić w nich na spokojnie kilka godzin, chłonąc ich niepowtarzalny klimat. Ja zawsze wolę się zatrzymać gdzieś choćby ze względu na klimat, by poczuć chociaż na parę godzin specyfikę i klimat miejsca w którym jestem. Stąd moje wyjazdy są zawsze baaardzo intensywne a z dnia staram się wyciągnąć tyle chwil ile mogę.
Jeśli podobał wam się post i chcecie śledzić mojego bloga na bieżąco zachęcam was do polubienia mojego fanpage na Facebooku
Ściskam!