Wiosenne Spring rollsy
Muszę wam powiedzieć, że gdybym wiedziała, że ich przygotowanie jest tak bajecznie proste zrobiłabym je już dawno temu. Są po prostu banalnie proste w przygotowaniu, a smaku, lekkości i charakterystycznych smaków nie da się z niczym pomylić. Spróbowałam je pierwszy raz w tej orzeźwiającej, wiosennej i kolorowej formie rok temu w niepozornej, ale genialnej knajpce w Kalifornii. Od tej pory ich smak cały czas za mną chodził i musiałam go spróbować odtworzyć sama. Tak jak powiedziałam, są tak proste i smaczne jeśli chodzi o ich przygotowanie, że jeśli dotąd ich nie próbowaliście, to czas na to,żeby spróbować. Przy tym to świetna propozycja na wiosenne diety
Składniki:
- 1 opakowanie makaronu ryżowego
- 1 opakowanie papieru ryżowego
- 1 ogórek
- 1 ogórek kiszony
- 1 papryka
- Mix sałat
- Czarnuszka do posypania
- Sól ,pieprz ,ostra papryczki chili
- 1 avocado
- Świeża mięta albo kolendra (obowiązkowo, dodaje genialnego smaku:)
- ( + wszystko co macie w lodówce, śmiało może to być rzodkiewka, ugotowany brokuł)
Przygotowanie:
Całe opakowanie makaronu gotujemy we wrzącej wodzie około 6 minut. Odsączamy. Wszystkie warzywne składniki kroimy w plasterki. Następnie każdy papier ryżowy delikatnie nawilżamy wodą z obu stron, czekamy około 15 sekund i na dolnym rogu układamy wybrane składniki ( ja do każdej rolki dawałam różne składniki, żeby wymieszały się smaki i żeby wyglądały kolorowo) na to nakładamy wzdłuż porcję makaronu i posypujemy czarnuszką i przyprawami. Zawijamy brzegi i całość składamy w rulonik. Z jednego opakowania wychodzi około 15 spring rollsów.
Ja podawałam je z sosem sojowym, ale równie dobrze to może być tahini. Nalewamy do malutkiej miseczki i maczamy przed podaniem. Nie trzeba ich smażyć ani gotować, a zrobienie całego dania zajmuje koło 30 minut:)
Mam nadzieję,że część z was skorzysta z przepisu. Jeśli macie pomysł z czym jeszcze je podać, to czekam na wasze sugestie