Nie możesz zabrać psa ze schroniska? Zabierz go chociaż na godzinę.
Miewasz czasem chęć na długi spacer ale nie masz z kim się wybrać? Chciałabyś pobiegać a nie chcesz robić tego w pojedynkę? Na pewno nie raz chętnie wyszłabyś z domu, złapać powietrza, przejść się na naprawdę długi spacer, ale zwyczajnie nie masz z kim? To już odpowiadam ci że zdecydowanie masz! W całej Polsce już lata temu powstała piękna, prosta i niezwykle potrzebna inicjatywa która pozwala nam choć na chwilę wejść do codzienności świata schroniskowych zwierząt, a im dzięki nam, chociaż na godzinę udaje się na jakiś czas z niego wyjść. Proste, co?Jeśli nie macie gotówki, a chcecie pomóc psiakom, jeśli ogranicza was etat i praca i macie dosłownie kilka godzin w miesiącu, uwierzcie mi proszę, że to pomysł dla was.
Siedzę teraz gdy to piszę na swoim ulubionym szarym narożniku, przykryta ciepłym kocem. Kubek herbaty w ręku, ot idealne zakończenie niedzielnego wieczoru. Byłoby, ale co spoglądam na swojego rozpuszczonego do wszelkich granic tłuściutkiego kota, przypomina mi się widok, od którego momentalnie oczy robią się szklane, a kąciki ust zaczynają drgać.
Unikałam przez lata wchodzenia do schronisk dla zwierząt z prostego powodu: bałam się widoku, który łamie serce. Jasne, wspierałam wszelkiego rodzaju zbiórki karmy i koców, ale bezpiecznie oddzielała mnie brama schroniska której nie przekroczyłam. Przez lata starałam się wspierać różne fundacje na rzecz zwierząt, ale z bezpiecznej odległości i perspektywy. Obiecałam sobie, że jeszcze w tym roku ją złamię i spróbuję wyrwać chociaż na godzinę jakiegoś psiego łobuza na spacer. Udało się!
Tak jak wspominałam, w całej Polsce powstały w różnych miastach, inicjatywy które polegają na tym, że w wybranym dniu przychodzisz do schroniska a jego obsługa przydziela ci z boksów psiego kompana na długi spacer. Możesz z nim biegać, spacerować, nagradzać psimi smakołykami (oczywiście jeśli pozwala na to jego stan zdrowia i dieta). Nie wiąże się to dla Ciebie z żadnymi kosztami, nie musisz deklarować żadnej cykliczności ( ale oczywiście jesteś mile widziany za każdym razem), podpisujesz formularz ze swoimi danymi ( imie nazwisko i numer telefonu) i na godzinkę dostajesz w nagrodę niesamowite przeżycie jakim jest spacer z psim towarzyszem. Zrozumiesz jakie to ważne nie dla ciebie, bo ty w tym jesteś zupełnie nieistotny, ale w tym małym czworonożnym koledze, który z radością gna do lasu, a ty razem z nim. Na ten czas jesteś absolutnie za niego odpowiedzialny, więc warto dowiedzieć się czy toleruje inne psy, czy jest agresywny w stosunku do kogoś albo czy po prostu czegoś się boi i może warto tego unikać. To wszystko co musisz. Mały bilans w porównaniu z tego ile dostajesz.
Nie widziałam takiej radości z biegu po lesie od lat. Z szaleńczej ekscytacji bo właśnie znalazł patyka, bo trzeba podrzucić liście do góry i zaznaczyć teren na każdym drzewie. Z szaleńczych skoków na ciebie z taką energią że musisz mocno trzymać się chodnika:) Organizatorem tej świetnej akcji w Szczecinie jest grupa biegowa @wieczornebieganie ,zajrzyjcie do nich na Facebooka, tam zawsze jest wcześniejsza informacja o wydarzeniu.
Jeśli macie w domu karmę dla zwierząt, bądź fundusze na to by je kupić, jakieś zabawki które znudziły się waszym pupilom, podzielcie się tym z tymi, którzy miesiącami a bywa że latami siedzą same w boksach. Zorganizujcie znajomych, albo rodzinę, czy ubierzcie się po prostu wygodnie do biegania i zmieńcie kawałek swojej codziennej trasy, by zahaczyć w tą jedną niedzielę miesiąca o schronisko.
Pies który towarzyszył nam w spacerze jest w boksie 66 i jeśli szukacie energicznego towarzysza do domu, dobrze by było, żebyście się poznali, może dzięki wam uda się znaleźć mu dom <3