Klaudia MM Trendy
Skąd wzięła się idea do zrealizowania jej? Były dwa punkty zapalne. Pierwszy to fakt, że odkąd sport stał się ważnym elementem mojego życia, to stał się pozytywną mocą, która napędza wiele moich działań. Uczy dyscypliny, cierpliwości i tego, że efekty nie pojawiają się natychmiast. Kręcą mnie też wszystkie emocje które wokół tego tematu oscylują jak rywalizacja ,motywacja czy poczucie więzi z osobami które robią to co ty. Naturalną koleją rzeczy był więc fakt, że powstanie sesja inspirowana tym motywem.
Klaudia Ungerman to jedna z tych modelek, na których myśl że będzie pozowała przed twoim obiektywem mocno raduje się serducho i wiadomo, że oprócz świetnych klatek z jej udziałem (bo pozuje z niesamowitą lekkością) będzie też fantastyczna atmosfera i fun na sesji.
Spotkaliśmy się i zaczęliśmy zdjęcia na stadionie lekkoatletycznym. Jeden z nielicznych weekendów tego lata kiedy na niebie w sobotni ranek nie było ani jednej chmurki, a temperatura nie schodziła tego dnia poniżej 32 stopni. Na stadionie oprócz nas tego ranka tylko pojedynczy młodzi sportowcy, przebiegali koło nas na torze, nieśmiało zerkając na naszą szczecińską Miss. Każdy kto widział jak Klaudia wygląda rozumie, że powinna ubezpieczyć na milion dolarów, to niesamowite ciało <3
Na stadionie zrobiliśmy pierwszą, bardziej sportową część sesji. To jednak nie był koniec, bowiem chcieliśmy połączyć całość zdjęć w bardziej lifestylową część. Dlaczego? Bowiem za tydzień planujemy olbrzymią fotograficzno-podróżniczą wyprawę, o której niebawem napiszę więcej, bo nie chcę na razie nic zapeszać:)
W każdym bądź razie chcieliśmy odrobinę tego słonecznego miejsca i klimatu przemycić w tych zdjęciach i tym projekcie. W ruch poszła i deskorolka na której śmigali chyba wszyscy, rolki i nawet piękna aktywność fizyczna w postaci pompek (tak, pozowanie u Konrada to poważna sprawa:)
W obu miejscówkach korzystaliśmy z niesamowicie bezkompromisowych, sportowych i świetnie graficznie i wizualnie prezentujących się ciuchów ze szczecińskiej marki Everythingbutnotnappiness które idealnie wkomponowały nam się w sesję.
Wizażem i fryzurami zajęła się tradycyjnie Kinia Szarłowska która od lat jest już nieodłączną i niezmiennie ważnym członkiem naszego fotograficznego teamu.
Efekty poniżej, zapraszam do oglądania, a jutro do wejścia ponownie ponieważ szykuje się zacny backstage z całej sesji.