OFF-Marina Backstage
Wspominałam w ostatnim wpisie o backstage'u więc jest i backstage. Nasz materiał, który robiliśmy wspólnie z Konradem, miał swoją publikację na łamach Nasze Miasto Szczecin i MM Trendy, o czym mieliście okazję przeczytać tutaj. Tak jak wspominałam wcześniej, warunki były mocno spartańskie ;] -minusowe temperatury na dworze, minusowe temperatury wewnątrz. Przyznam że chłód był tak potężny że aż sami byliśmy zaskoczeni. Warunki mocno wpłynęły na to jak potoczyły się zdjęcia i planowana na 6 h sesja skurczyła się w czasie do 3, głównie z powodu przerw na odmarzanie i grzanie kończyn przy czymkolwiek ciepłym:) i tak mieliśmy szczęście bo na jakąś godzinę wyszło mega słońce i udało nam się ustrzelić w nim kilka fajnych, zupełnie nieplanowanych w tej koncepcji klatek.
Zawsze lubiłam podglądać kulisy sesji, obserwować jak zmieniały się zdjęcia między ujęciami, jak powstawały nowe pomysły no i oczywiście jak pracuje ekipa przy zdjęciach. Backstage jest takim podglądaniem przez ramię fotografowi jak pracuje, jak rodzą się nowe pomysły, jaka atmosfera jest na zdjęciach i oczywiście jak wszystko przebiegało.
U nas było mega rześko, szybko, w tym samym stopniu wesoło i sympatycznie a to za sprawą mega fajnej ekipy która pracowała ptzy powstaniu sesji. Materiał zdjęciowy dostarczył niezastąpiony Arek Drozd który dzielnie wszystko dokumentował, pomiędzy ujęciami starając się poprawić krążenie w zamarzających rękach:)
Szykujemy się już ko kolejnej sesji której efekty bedzie można oglądać w drugiej połowie kwietnia. Gdzie? To na razie niespodzianka, ale zaglądajcie tutaj bo na pewno będzie wcześniej zapowiedź:)