_KAM2551125.jpeg

 

Fotografująca wszystko wokół. Wegetarianka.Kociara.Biegająca za wszystkim co warte uwagi.

Uzależniona od adrenaliny, pozytywnych wrażeń i wszelkich estetycznych doznań.

Pasta słonecznikowa na kanapki

Pasta słonecznikowa na kanapki

Jedną z największych zagwozdek odkąd postanowiłam zupełnie odrzucić mięso i ryby było dla mnie, nie zrobienie obiadu, bo tu pomysłów miałam i mam sporo, ale właśnie z czym przygotować kanapki. Odkąd staram się  dodatkowo ograniczyć nabiał, wybór tego co mogę kupić w sklepie jest jeszcze mniejszy.

Ostatnio w weekend kiedy miałam zupełnie pustą lodówkę, poszłam na dół do osiedlowego sklepu. Stanęłam przed półką z koszykiem w ręku, spojrzałam na regał z jakimiś produktami do kanapek i zdębiałam. Wykluczając produkty mleczne, mięso, konserwy i resztę mięsnych produktów, łososia i inne rybne rzeczy nie zostaje prawie nic.

Wzięłam więc opakowanie łuskanego słonecznika, trochę przypraw, natkę pietruszki i szczypiorek a chwilę później robiłam już najprostszą na świecie pastę słonecznikową.

 

We wszystkich pastach na kanapki, które będą się tu przewijać będą trzy wspólne mianowniki: na większość z nich składniki trzeba przygotować parę godzin lub noc wcześniej. To nic trudnego, wystarczy pamiętać żeby przed zaśnięciem zalać (cieciorkę, fasole, słonecznik, cokolwiek z czego będziemy przygotowywać pastę -wodą ), druga rzecz, która je łączy, że jak się pozbędziemy przekonania że ich przygotowanie trwa długo (bo nie trwa), to zrobienie jakiejkolwiek z nich nie zajmuje więcej niż dosłownie 2-3 minuty, bo polega na zblendowaniu wszystkich składników. Trzecia sprawa która je łączy to to, że są niesamowicie zdrowe i smaczne.

Dlaczego wybrałam słonecznik? To małe niepozorne ziarna, łuskane namiętnie w naszym dzieciństwie są olbrzymim żródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych i minerałów. Zawierają też sporo witaminy E i aminokwasów. Oprócz wartości odżywczych mają też jednak sporo kalorii bo 100 g to prawie 500 kalorii, trzeba uważać żeby nie objadać się nimi za bardzo:)

Mam nadzieję, że przekonałam was że warto poświęcić parę minut żeby przygotować dobre i wartościowe jedzenie, teraz parę słów o tym jak zrobić szybką pastę słonecznikową:

  • 1 szklanka łuskanego słonecznika (namoczonego przez dobre pół godziny w gorącej wodzie )można zalać też zimną wodą na noc aż napęcznieje
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka wody
  • 1 szczypta pieprzu ziołowego
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego lub ajvaru łagodnego
  • większa szczypta papryki czerwonej wędzonej
  • suszone oregano
  • szczypta soli

Odsączony z wody słonecznik miksujemy blenderem z resztą składników na gładką masę. Podajemy najlepiej na ciemnym, pełnoziarnistym pieczywie. Ja dodałam natkę posiekanej pietruszki na zmianę z posiekanym szczypiorkiem. Świetnie pasuje do tego też zielona roszponka i kiszony ogórek. Kwestia dodatków jest już tylko kwestią gustu:)

Jeśli macie jakieś fajne,szybkie przepisy i pomysły na pasty na kanapki to czekam na info!

Smacznego!

Moje małe miejsce na ziemi

Moje małe miejsce na ziemi

Kotogadżety!

Kotogadżety!